Wasze poglądy na temat tego skomplikowanego działu którym jest matematyka, powinny znalezc sie TU:)

Moim zdaniem matma nie jest zła :D póki nie stoje przy tablicy :D

tak Paulinka ale mnei wkurwia fakt ze moj rzad ( czyli srodkowy) praktycznie cały czas chodzi do tablicy :wkurzony: to jest conajmiej NIE FAJNE!

Ważne, że nawet nauczycielka jest miła, miec kiepskiego nauczyciela od matmy to dopiero koszmar...

Kosla prosze uważnie przeczytać pkt. 3 w REGULAMINIE. Dziękuje :)

no ja dopiro byłam przy tablicy 2 razy :D hehe ale to nie moja wina że w kołko twoj rząd chodzi nie...? ;]

no ja bym sie nie zgodziła ze taki dobry nauczyciel...:/ jestesmy dawno w tyle...a z tego co wiem to mamy zdac z niej maturke co chyba bedzie ciezko...moim zdaniem mamy za duze luzy... bardziej ostro to w gimnazjum mialam jak nie w podstawowce eech:/

siekiera dlaczego żle oceniasz naszą nauczycielke...A to że mamy takie luzy to dlatego ze jest to nasza  wychowawczyni i więcej czasu poświecamy na sprawy organizacyjne niż na matematyke:)

No uważam że Michał ma racje ;] w tym przypadku

Bo Michał to się lubi kłucić oj lubi hehehe najfajniej jest na Włoskim :D

coś ci nie pasuje ... a ja sie nie kłuce tylko rozmawiam

a ja uwazam ze nie....mozna to zauwazyc..porownaj sobie jakie zadania robi na lekcji a jakie na spr walnie! przeciez na lekcji przerabiamy banały...i to nie dziwne ze potem wiekszosc ma laski....tym sposobem tez jestesmy opóźnieni o troche tematów....ja tam wole miec nauczyciela wymagającego niż który daje luzy....bo na matmie mamy ich az zaduzo...takie jest moje zdanie.

właśnie...

indeed

Nasza pani od matematyki jest spoko...
napewno nie jest szatanem ...
siekiera a jak byś miała wymagającą nauczycielke, to byś mówiła że jest zbyt wymagająca

Nasza wychowawczyni jest zajebista takiego loozaka jeszcze nigdy nie miałem w szkole :)
Tylko musimy nauczyc ja jezdic na łyżwach, to obiecała ze wezmie nas na stegny :)

noo ta jest wyjątkowo luzacka :D w porównaniu z moją kozą z gimnazjum to sie  nadziwić nie moge :D

to jakich wy mieliście nauczycieli

ja w gimnazjum miałem wyluzowaną wychowawczynie :)

a ja nie!! moja była okropna i uczyła fizyki... zakażdym razem brała mnie do tablicy :/ na żadną wycieczkę nie chciała pójść z nami a już jak poszła to traktowała nas jak 3 latków ... ale  tam nie żałuje tych 3 lat :) ...